niedziela, 8 grudnia 2013

 Na imię mi Shrek
 Delikatne,biszkoptowe ciasto złożone z kilku warstw. Jego przygotowanie jest czasochłonne, ale warto! Nazwy chyba nie trzeba tłumaczyć:-)

Składniki:
Biszkopt:
  • 4 jaja
  • 4 łyżki mąki
  • 4 łyżeczki cukru
  • cukier waniliowy 
  • szczypta soli
Masa budyniowa:
  • 3 budynie waniliowe lub śmietankowe bez cukru
  • 700 ml soku zazwyczaj używa się Pysio ( ja użyłam soku Tymbark,zielony banan) 
Masa śmietankowa:
  • 400 ml śmietanki kremówki 30%
  • 2 łyżki cukru  pudru
  • 2 galaretki agrestowe
Dodatki: 
  •  delicje (szampańskie, malinowe)
  • 1 galaretka agrestowa      
 Przygotowanie
Oddzieliłam żółtka od białek. Białka z solą ubiłam na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodałam cukier, następnie dodawałam po jednym żółtku nadal miksując. Na końcu dodałam przesianą mąką i wymieszałam. Formę posmarowałam masłem i wysypałam mąkę, przełożyłam ciasto. Piec należy około 20 minut w nagrzanym do 180 stopni piekarniku.  (czekając na biszkopt rozrobiłam galaretki, które mogły w tym czasie sobie lekko stężeć)
Część soku zagotowałam, a szklankę soku wymieszałam w miseczce z budyniami w proszku. Do zagotowanego soku wlewam wymieszane budynie w proszku i całość cały czas mieszam, aby nie powstały grudki. Całość mieszam do zgęstnienia. Masę budyniową ciepłą przekładam na wystudzony biszkopt.
Gdy masa budyniowa lekko przestygnie układam delicje. 
Kremówkę ubijam na sztywno i pod koniec ubijania dodaje cukier puder, następnie dalej miksując stopniowo wlewam tężejącą galaretkę. 
Na ostudzoną masę budyniową i delicje wykładam masę śmietankową. Całość wstawiam do lodówki do stężenia. W tym czasie przygotowuję galaretkę, przestudzoną galaretkę wylewam na wierzch i chłodzę całą noc w lodówce. Smacznego :-)

* dwie galaretki rozpuściłam w 250ml wrzątku i pozostawiłam do wystygnięcia
* jedną galaretkę rozpuściłam w 350 ml wrzątku i pozostawiłam do wystygnięcia
* z każdej warstwy zostało mi jeszcze masy, bo użyłam małej formy - keksówki 
Kawałki nie wyglądają zbyt estetycznie, niestety ciężko było je wyjąć z foremki. Jednak walory smakowe są takie jak powinny.


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Drukuj

Text Widget

mój przepis na życie to poznawanie smaków, celebrowanie posiłków. Jedzenie jest dla mnie pewnego rodzaju sztuką kulinarną, którą ja zaczęłam dosyć późno w swoim życiu dostrzegać, teraz zaczynam ją rozwijać. Gotowanie nie musi być tylko przykrą koniecznością, gdy doskwiera nam głód, ale czasem wspólnego owocnego gotowania, wspólnych rozmów z innymi, czy po prostu pasją i radością. Wszystkim życzę wiele radości podczas gotowania i jego późniejszego spalania! :-)

More Text

Popular Posts

Blogger news

Blogger templates